niedziela, 3 sierpnia 2014

"M" jak maska - Lalkowy alfabet 2014

Praca, praca, dużo pracy do tego wakacje ... i zrobiła się niezła luka w lalkowaniu. Postanowiłam więc jak najszybciej nadrabiać zaległości zarówno w pisaniu jak i czytaniu moich ulubionych blogów. Przepraszam Was za taką "dziurę", ale proza życia niestety czasem zmusza do postawienia priorytetów w kolejności, które nie zawsze Nam odpowiadają.
Dziś nadrabiam zaległości fotograficzno-wyzwaniowe. Szumnie powiedziane ... jestem do tyłu z czterema tematami a nadrabiam jeden. Zaczynam więc ...
"M" jak maska.
Miało być szumnie kolorowo, brokatowo i piórkowo ... pięknie, ładnie ale na to trzeba czasu. Tego nie miałam, ale, ale ... niedawno trafiła do mojego domu paczuszka z zapakowanymi płytami CD. Jedno spojrzenie i już wiedziałam, że potraktowane jako wypełniacz ścinki miękkiej tkaniny nie wylądują w koszu. W geometrycznej stylizacji i połączeniu ze sztuczną skórą powstała kurteczka, do której dorobiłam automatycznie skórzany dół. Po skończeniu kostiumu, przyszło mi namyśl, że przecież mam zaległy temat  a przygotowany komplet wymagał jedynie zrobienia prostej w formie maski! Rolę tajemniczej, wyzwolonej kobiety powierzyłam Tashy. Stwierdziłam, że idealnie nadaje się do tej stylizacji. Też tak myślicie?

18 komentarzy:

  1. Doskonały wybór modelki! Idealnie pasuje i do tego stroju i do tematu z maską... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu :) zarówno za miły komentarz jak i odwiedziny! Pozdrawiam Ciebie serdecznie :)

      Usuń
  2. Będę monotonna, ale w pełni zgadzam się z wpisem Olli123 i dołączam
    ślę serdeczne pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewka nie jesteś monotonna ;) dziękuję za pozdrowienia i oczywiście odwzajemniam. Miło Was dziewczyny powitać po tak długiej przerwie!

      Usuń
    2. Czekam na pozostałe literki - pewnie będą również ciekawe :D
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Kombinowałam, chciałam robić nie wiadomo co a tu jak zwykle stara zasada nie zawiodła ... prostota najlepsza :D

      Usuń
  4. Zdecydowanie to rola dla niej ! :)
    Ja też mam zaległości w alfabecie ... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przejmuj się Katarzyna :) zaległością nadrobimy! ważne, że jeszcze chęci są :D

      Usuń
  5. Kurczę - ledwo poznałam, że mam tę samą lalkę! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kida :D to by znaczyło, że maska udała mi się znakomicie :) Pozdrawiam serdecznie :D i dziękuję za odwiedziny!

      Usuń
  6. Dziękuję bjork82, zarówno za komentarz jak i odwiedziny :) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  7. recykling zyskał jakże wyrafinowaną formę! jestem pod wrażeniem - i góry i dołu kreacji - to już nie Tasha - to tajemnicza Zorrina!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zorrina ... bardzo podoba mi się wymyślone przez Ciebie imię! Dziękuję za odwiedziny :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Mnie też się podobają :) czasem uda mi się zrobić zdjęcie tak by wyglądało tak jak chcę. Niestety przeważnie jest odwrotnie :( Odwzajemniam pozdrowienia i dziękuję za miły komentarz i odwiedziny :)

      Usuń
  9. Minimalizm i prostota to największa siła - maska BARDZO mi się podoba, jest tajemnicza i sexy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, nawet nie wiesz jak jest mi miło, czytać taki komentarz. Dziękuję i cieszę się, że maska Ci się spodobała!

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny mojego bloga, a jeśli zechcesz pozostawić swoją opinię sprawisz mi jeszcze większą radość! :)