Tiny Kitty Collier, którą kupiłam od Marty jest dla mnie lalką, której do tej pory nie widziałam na żywo. Oglądałam ją tylko na zdjęciach innych kolekcjonerów, zachwycając się niezwykle dziewczęcą urodą tej lalki.
Gdy Tinka do mnie dotarła i otworzyłam pudełko byłam mile zaskoczona. Wiedziałam, że Tiny jest lalką nieruchawą, ale w wybaczam jej tę przypadłość bo jest ona lalką nietypową a Ja wręcz kocham nietypowe lalki!
Tiny była produkowana przez Tonnera, który generalnie najczęściej kojarzy się z lalkami 16" a ona jak na inność przystało jest malutka, ale nie ma 11" jak Barbie. Tint Kitty Colier ma tylko 10"!!
Na dodatek wszystkie lalki Tonner to przeważnie elegancko ubrane panny a Tiny znów jest inna! bo wbrew wszystkiemu (mimo, że niejeden model został wystylizowany na elegancką pannę) nadal pozostaje niesamowicie dziewczęca. Żeby uwydatnić tę jej delikatność zabrałam Tinkę na sesję do ogrodu.
Na dodatek wszystkie lalki Tonner to przeważnie elegancko ubrane panny a Tiny znów jest inna! bo wbrew wszystkiemu (mimo, że niejeden model został wystylizowany na elegancką pannę) nadal pozostaje niesamowicie dziewczęca. Żeby uwydatnić tę jej delikatność zabrałam Tinkę na sesję do ogrodu.
Parę ujęć wykorzystałam już w wyzwaniu fotograficznym, ale dziś chciałabym pokazać pozostałe ujęcia.
Idąc przez ogród po znalezieniu Tiny w gąszczu paproci nie mogłam nie zauważyć, czerwieniących się niedaleko kwitnących lilii, które jak się okazało są w dokładnie w takim samym odcieniu co usta mojej modelki. Ten kolor tak mnie zachwycił, że nie mogłam się oprzeć by nie zrobić Tince choć jednego zdjęcia.
Dalej ujrzałam kwitnące hortensje. Od razu wiedziałam, że będą następnym planem zdjęciowym. Ich błękit był dokładnie taki sam jak oczy mojej Tiny.
Przy murze rosną pnące róże, obsypały się kwieciem i niemożliwością było przejście obok nich z obojętnością.
Ogród będzie kwitł do jesieni, niedługo rozkwitną mieczyki, słoneczniki, nawet nie wiem co tata jeszcze posiał/posadził?? ale zawsze jak przyjeżdżam coś w ogrodzie kwitnie!
Wydaje mi się, że kwiatowe sesje ogrodowe to idealne miejsce dla tej lalki, podkreślają jeszcze bardziej jej delikatną dziewczęcą urodę.
Na zdjęciach Tiny ma na sobie sukienkę dzierganą przez Basię. Sukienka jest przepiękna i misternie zrobiona! Dziękujemy Basiu!!
Hello, I also think Tiny Kitty is very special, she is one of the most beautiful Tonner dolls for me. Your Kitty looks so sweet with the lovely flowers, I enjoyed reading this post very much! Linda
OdpowiedzUsuńHello, thank you Linda :) thank you for the nice comment! With Tonner dolls I would like to have another Jack, I hope that someday I can get it :) Hugs!
UsuńTak pięknie piszesz o "kittce", że można się naprawdę zafascynować. Ja niestety nie doceniłam jej urody. Po czasie nieco żałuję. Ale trudno, będę sobie u CIebie oglądała . Piękne zdjęcia, na tle równie pięknych kwiatów.
OdpowiedzUsuńAniu cieszę się, że CI się spodobała :) tym bardziej, że wiem, że nie przepadasz za mało artykułowanymi lalkami :) Ja też jej nie mogę tego co prawda wybaczyć, ale na szczęście ma inne walory które rekompensują brak jej ruchliwości :)
UsuńJakby nie patrzeć, to panna wsadzona/ustawiona w/obok kwiatach
OdpowiedzUsuńwygląda zjawiskowo :D
Twoje kwiaty i modelka są takim nieziemskim zjawiskiem :D
Cudne :D
Pozdrawiam :)
Dziękuję Ewka :) Pozdrowienie oczywiście z serdecznością odwzajemniam!
Usuńślicznie wygląda w otoczeniu takich pieknych kwiatów :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dollinko :) mnie najbardziej podoba się w niebieskich Hortensjach, te jej oczy niebieskie ... ach!!
UsuńMnie się marzy tonnerka ostatnimi czasy, ale w większym rozmiarze.
OdpowiedzUsuńBez chociaż jednej modelki ciężko robić wykroje...
Natalio mam nadzieję, że Twoje marzenie wkrótce się spełni :) a tworzenie wykrojów bez modelki jest wyczynem karkołomnym i wręcz nie możliwym!!! Zatem życzę Tobie jak najszybszego spełnienia marzenia! :D
Usuńjak dobrze, że te kwiecia tak wabiły ku sobie - Tina prezentuje się wśród nich uroczo, a jej biała sukieneczka zdaje się być delikatnymi płatkami jakiejś pnącej różyczki ;)
OdpowiedzUsuńInka dziękuję, za tak piękny poetycki komentarz :D Buziaki ogromne :)
UsuńOgród to niewyczerpane źródło inspiracji i piękna! Żałuję, że straciłam własny... Ale z doświadczenia powiem - każda lalka wśród kwiatów jest elfem i księżniczką.
OdpowiedzUsuńOgrody niezmiennie mnie zachwycają, ale niestety w moim rodzinnym jestem tylko gościem, bo przyjeżdżam tylko na weekendy. Kida niezmiernie mi przykro, że straciłaś swój ogród ... :( ale kwiaty mają to do siebie, że nawet w doniczce potrafią nas zrelaksować i przynieść spokój, to co prawda nie to samo ale zawsze jakaś namiastka :) Ściskam!
UsuńSpacer z Tobą i Tinką po ogrodzie pełnym kwiatów to sama przyjemność, za którą Wam dziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOlla123 to ja dziękuję, że na spacer po ogrodzie wyruszyłaś razem z Nami!!, a że okazał się przyjemny to tym bardziej jest Nam miło! Pozdrawiam serdecznie Ollu :D
UsuńMam słabość do fotografii z kwiatami, dlatego z czystym sumieniem chwalę dobranie kadrów. Ale modelka również jak najbardziej warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja też mam słabość do fotografii z kwitami. Zdjęcia zatrzymują ich ulotną czasem bardzo krótką żywotność :) ale czasami kwiaty na fotografiach potrafią całkiem zdominować modelkę :) Również pozdrawiam! Miło mi, ze do mnie trafiłaś i dziękuję za miły komentarz :) Oczywiście nie omieszkam zajrzeć i do Ciebie! Ściskam!
UsuńPiekna!!!! A wsrod tych kwiatow jeszcze bardziej zachwyca!!!Serdecznosci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ula :)
UsuńCześć :) Co do wigów moich Pullipek, to każdy z nich kupowałam w innym miejscu ;) Ten rudo-brązowy z eBaya, ale jego jakość nie powala, długo walczyłam z nim różnymi odżywkami, żeby wyglądał lepiej ;) Ale za to nie był drogi, więc mu wybaczam ;) Sprzedawca to jcf882011. Ten szary też jest z eBaya, lepszy jakościowo od poprzedniego, ale sprzedawcy niestety nie pamiętam, a nie wiem czemu nie mam już tego w historii zakupów :/ Z kolei blond wig ma jakość przecudowną, jest mięciutki i milutki, kupowałam w Cool Cat :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aya Aida!!!! Jesteś niesamowita!! Dziękuję za namiary i odpowiedź!! Uściski ogromne!!
UsuńJak ja Wam zazdraszczam tych ogrodów... ogromnie, echch...
OdpowiedzUsuńMangusto, taki mini ogródek można i na parapecie zorganizować. W każdym bądź razie wymaga to mniej pracy niż te Nasze ogrody. Ja podziwiam mojego tatę za to, że tyle pracy weń wkłada! Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
UsuńŚliczna jest ! Naprawdę !!
OdpowiedzUsuńTo nic, że nieruchawa , biegać po ogrodzie nie musi.... :):)
Dziękuję Kasiu :) Ubawiałam się :D ale masz rację biegać po ogrodzie nie musi :) ale może i lepiej bo w takie upały to i mnie by się nie chciało :) Pozdrawiam serdecznie!
Usuń