sobota, 2 kwietnia 2016

Nareszcie trochę relaksu z lalkami ...

Po miesiącu pracowania po 14 godzin dziennie wreszcie ogłaszam koniec! Od 1 kwietnia pracuję po 8h jak na normalnego człowieka przystało i za tyle ile płacą ... będę co prawda czas poświęcać na naukę, bo wczoraj dowiedziałam się, że zakwalifikowałam się do egzaminu, ale wreszcie pierwszy raz od dłuższego czasu mogłam weekend poświęcić lalkom :)
Efekt?? Wizyta w sklepie z materiałami w którym zachowuję się jak sroka :P

 Prace trwają:

Na efekt końcowy niestety trzeba poczekać, bo jeszcze nie skończyłam ... dziś krótko i co prawda bez puenty, ale przynajmniej coś skreśliłam, coś zrobiłam! Jestem z siebie dumna :)
Dziękuję, że tu zaglądacie! Nie wyobrażam sobie świata lalkowego bez Was :*